Jak przygotować dziecko do zostawiania pod opieką niani?
W życiu mamy i dziecka nadchodzi w końcu taki czas, że trzeba zostawić malucha pod opieką innej osoby. Cudownie, gdy jest to tata, babcia lub inna, bliska i znana dziecku osoba. Dużo ciężej jest zaufać komuś nowemu, kto ma na wiele godzin podczas naszej nieobecności przejąć opiekę nad dzieckiem. Kiedy już znajdziemy idealną opiekunkę, pojawia się następny problem – jej akceptacja przez dziecko. Jak przygotować malucha do tej niełatwej sytuacji? Podpowiadamy sprawdzone sposoby innych mam.
Niania – nowa babcia czy ciocia?
Zacznijmy od tego, że im młodsze dziecko, tym bliższa staje się jego relacja z opiekunką. Maluch nie rozumie, że pani, która przychodzi do niego codziennie na kilka, czasami kilkanaście godzin, jest kimś zupełnie obcym. Dla niego jest to nowy członek rodziny, osoba godna pełnego zaufania i odpowiadająca za jego bezpieczeństwo. Dlatego równie często, jeśli już potrafi mówić, nazywa ją babcią lub ciocią i tak też ją traktuje.
Zanim jednak dojdzie do nawiązania bliższej relacji z dzieckiem, nowa i nieznana mu dotąd opiekunka musi zdobyć jego zaufanie i serce. Natomiast zadaniem mamy jest wcześniejsze przygotowywanie pociechy do przebywania w innym niż tylko jej, towarzystwie. Przykładowo można rozpocząć od karmienia malucha z butelki przez tatę, ciocie lub babcię, którzy zastąpią mamę choć na chwilę w tym zadaniu.
Im młodsze dziecko, tym łatwiej
Wbrew pozorom, kilkumiesięczne niemowlę zdecydowanie szybciej zaakceptuję nową sytuację. Oczywiście na początku będzie tęsknić i płakać za mamą, bo nic nie zastąpi jej bliskości i zapachu, ale z czasem przyzwyczai się do nowej osoby. Największym problemem przy niemowlęciu może okazać się karmienie i usypianie dziecka. Dobrze jest zostawić na początek choć jedną rzecz przesiąkniętą zapachem mamy. Ułatwi to maluszkowi chociażby zasypianie podczas popołudniowej drzemki.
Dużo trudniej bywa ze starszymi dziećmi, które potrafią już dokładnie rozpoznawać bliskie i obce im osoby. Rozstanie z mamą, nawet na chwilę, u maluchów w wieku 2-3 lat bywa bardzo trudne. Dziecko nie zna jeszcze przedszkola, a jakakolwiek rozłąka z najbliższą osobą jest dla niego bardzo stresująca. Co wtedy robić? Oprócz metody małych kroczków i stopniowego oswajania pociechy z opiekunką, trzeba tłumaczyć, gdzie i na ile czasu znika mama,a także obiecać stałą porę powrotu. Po przyjściu z pracy z kolei trzeba bezwzględnie poświęcić dziecku całą swoją uwagę, żeby wynagrodzić mu ten trudny czas rozłąki.
Metoda małych kroczków
W jednym i drugim przypadku – czy to mamy do czynienia z maluchem, który stawia dopiero swoje pierwsze kroki, czy też z przedszkolakiem, który ma już swoje zdanie, ważne jest łagodne wdrażanie zmiany. Podobnie, jak w analogicznym przypadku rozszerzania diety niemowlęcia, wszystko wprowadzamy stopniowo i po kolei.
Zacznijmy od zapoznania dziecka z opiekunką. Najlepiej zrobić to, gdy maluch jest wyspany, najedzony i skory do zabawy – wówczas będzie zdecydowanie bardziej otwarty na nową relację. Również czas gra tu ogromną rolę, dlatego planując powrót do pracy, rozpocznijmy proces oswajania dziecka z nianią co najmniej na kilka tygodni przed pierwszą rozłąką. Najgorsze, co możemy zrobić, to gwałtowna zmiana z dnia na dzień.
Pamiętajmy jeszcze o tym, że dobra niania w Poznaniu powinna sama wyjść z pomysłami i inicjatywą, jak rozbawić dziecko i zdobyć jego zaufanie, oczywiście z pomocą mamy. Taka współpraca na pewno przyniesie szybszy efekt i mniejszy stres dla dziecka.
Zobacz

Jak zapobiegać uszkodzeniom furtek i drzwi w...
Furtki i drzwi to nie tylko elementy funkcjonalne, ale często również ozdobne w naszym...

Huśtawka w domu - czy to dobre rozwiązanie?
Huśtawki kojarzą się nam przede wszystkim z beztroską zabawą na placach zabaw. Kto z nas nie...

Łączymy wygodę z estetyką – nowoczesne...
Stoisz przed trudnym wyzwaniem urządzenia pokoju dziecięcego, a może ograniczony metraż...
Komentarze (0)